niedziela, 22 sierpnia 2010

Lizbona - dzień 2

Nasz pensjonat nie jest jednak tak fajny jak nam się wydawało, strasznie głośno tu …niezbyt wyspani ruszyliśmy na miacho…jutro wyjeżdżamy, jedziemy na plażę- wyspać się ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz